Zacznijmy od regulacji prawnych. W Polsce dokumentem określającym warunki techniczne i usytuowanie budynków jest rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 13, 57 i 60). W § 57 czytamy, że wszystkie pomieszczenia przeznaczone na pobyt ludzi (dzielą się one na tymczasowe: wykorzystywane od 2 do 4 godzin dziennie oraz stałe: od 4 godzin wzwyż każdego dnia) powinny mieć dostęp do światła dziennego (oczywiście z uwzględnieniem ich przeznaczenia, kształtu i wielkości). Z kolei § 58 przyznaje pewną elastyczność, dopuszczając brak dostępu do naturalnego światła w pomieszczeniach, które pełnią specyficzne funkcje, takie jak garaże czy parkingi podziemne. W takich miejscach odpowiednią funkcjonalność zapewni oświetlenie sztuczne.
Nie musimy chyba wyjaśniać, jak ważny jest dobór odpowiedniego nasłonecznienia: od wpływu na samopoczucie i zdrowie mieszkańców, przez efektywność energetyczną, po estetykę i funkcjonalność nieruchomości. Dlatego obie analizy: nasłonecznienia i zacienienia budynku – stanowią niezbędne narzędzie w projektowaniu i pomagają w ocenie wpływu światła słonecznego na przestrzeń wewnętrzną i zewnętrzną naszej inwestycji oraz sąsiednie nieruchomości.
Pierwsza z wymienionych pozwala zweryfikować, jak długo i w jakim zakresie światło słoneczne dociera do poszczególnych części budynku w ciągu dnia. Uwzględnia ona kąt padania słońca, jego wysokość nad horyzontem, a także przeszkody, takie jak sąsiednie budynki, drzewa czy wzniesienia. Z perspektywy inwestora pomoże Ci określić, które pokoje będą oświetlone przez cały dzień, a które mogą być zacienione. Dzięki temu możesz zaplanować rozmieszczenie okien i balkonów, by maksymalnie wykorzystać naturalne światło. Natomiast druga analiza pozwala sprawdzić, jakie obszary budynku będą zacienione w różnych porach dnia i roku oraz w jakim stopniu inne budynki czy roślinność np. wysokie drzewa – mogą rzucać cień na analizowany obiekt.
Punkt pierwszy to oczywiście zgodność z przepisami, bo jeśli planujesz nową inwestycję, to najpierw musisz zdobyć pozwolenie na budowę, a do tego niezbędny jest projekt nasłonecznienia, opracowany przez uprawnionego projektanta/biuro architektoniczne. W przypadku, gdy dokument ten jest niekompletny lub niedokładny, urzędnicy wstrzymają się z udzieleniem zezwolenia, a dla Ciebie oznacza to wydłużenie całego procesu. Pamiętaj też, że jeśli w przyszłości okaże się, że w projekcie budowlanym nie spełniłeś przepisów z zakresu nasłonecznienia, to możesz zostać zmuszony do rozebrania części lub nawet całości budynku postawionego niezgodnie z prawem. Takich scenariuszy raczej każdy woli uniknąć, dlatego dbaj o szczegółowe dopełnienie formalności i nie bój się konsultować swoich wątpliwości z ekspertami rynkowymi.
Kolejna kwestia to dobre rozplanowanie wnętrz, bo im więcej naturalnego światła wykorzystasz, tym mniejsze będą koszty eksploatacji budynku. Poza tym zobaczysz, w jakim stopniu elementy budowy, takie jak garaż czy budynek gospodarczy, wpłyną na zacienienie terenu. To przyda Ci się również w kontekście planowania przestrzeni Twojego ogrodu – będziesz już wcześniej wiedział, gdzie umieścić np. rośliny cieniolubne.
Przeczytaj: Ekspozycja terenu - usytuowanie działki względem stron świata
Jeśli planujesz zainwestować w odnawialne źródła energii, ale nie wiesz, jak się do tego zabrać, to dobrym rozwiązaniem będzie skorzystanie z raportu eksperckiego zawierającego analizę nasłonecznienia działki. Właśnie taką usługę oferujemy za pośrednictwem naszego portalu Dzialki360.pl. W jednym pliku opisujemy m.in.:
Z pomocą map nasłonecznienia oraz tabel pokażemy Ci, ile słońca dociera do powierzchni gruntu i dachów budynków zlokalizowanych na tej konkretnej działce. Te dane pozwolą Ci precyzyjnie ocenić, które części działki najlepiej wykorzystają światło słoneczne, co jest kluczowe dla efektywnego planowania budowy oraz instalacji paneli słonecznych.
Przeczytaj: Nasłonecznienie terenu – jak sprawdzić potencjał solarny działki?
Kiedy projektujemy nowy budynek, jednym z najważniejszych zadań jest upewnienie się, że jego lokalizacja i usytuowanie pozwalają na wystarczające nasłonecznienie wnętrz i tu właśnie pojawia się pojęcie przesłaniania. Wysokość przesłaniania jest mierzona od dolnego poziomu najniżej położonych okien w budynku przesłaniającym do poziomu najwyższej zacienionej krawędzi tego obiektu lub jego części. Żeby wszystko było zgodnie z prawem, musisz spełnić dwa warunki.
Pierwszym z nich jest ocena, czy między ramionami kąta 60°, którego wierzchołek znajduje się w osi okna analizowanego pomieszczenia, nie występują obiekty przesłaniające. Jeśli inne budynki lub struktury blokują ten kąt, może to znacząco ograniczyć ilość naturalnego światła wpadającego do wnętrza. Dla budynków, które mają wysokość do 35 metrów, minimalna odległość od przesłaniającego obiektu musi odpowiadać wysokości przesłaniania. W przypadku wyższych obiektów ta odległość powinna wynosić co najmniej 35 metrów.
Drugi warunek obejmuje stosunek powierzchni okien do powierzchni podłogi i czas nasłonecznienia. Dla pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi ten stosunek wynosi co najmniej 1:8, a dla tych miejsc, gdzie oświetlenie dzienne jest konieczne przez wzgląd na ich przeznaczenie: 1:12.
Jeśli chodzi o czas nasłonecznienia, to w placówkach takich jak przedszkola czy żłobki, gdzie dzieci spędzają dużo czasu, wymagana jest co najmniej 3-godzinna ekspozycja na słońce podczas równonocy, czyli w okresie między 21 marca a 21 września, między godz. 8:00 a 16:00. Dla pokojów mieszkalnych (minimum jednego w mieszkaniu wielopokojowym) czas jest ten sam, ale w godz. 7:00-17:00.
Wyjątek obejmuje zabudowę śródmiejską – czas nasłonecznienia jest tu ograniczony do 1,5 godziny. Prawo jest jeszcze bardziej „łaskawe” wobec mieszkań jednopokojowych znajdujących się w zgrupowaniu intensywnej zabudowy na obszarze śródmieścia – nie nakłada na nie żadnych wytycznych w tym zakresie.
Prawo budowlane wymaga, aby takie analizy jak najlepiej odzwierciedlały rzeczywisty wpływ zacienienia na istniejące i nowo projektowane budynki. Kluczowa jest również ich czytelność – muszą być zrozumiałe dla inwestorów, urzędników czy sądów (spokojnie, tylko w przypadku wystąpienia sporów sąsiedzkich). Współczesne technologie pozwalają na tworzenie trójwymiarowych modeli budynków i ich otoczenia (wraz z legendą informacyjną) w przeznaczonych do tego programach.
Przeczytaj również: Co sprawdzić przed kupnem działki?